Budynek pełen urzędników nie zawsze wypełniać muszą jedynie dźwięki „przybijanych” pieczątek i klikania w klawiaturę. Przykładowo siedzibę gnieźnieńskiego magistratu odwiedziły w czasie wakacyjnej „laby” dzieci, przynosząc z sobą radość i optymizm.
W budynku UM rzadko bywają kilku i kilkunastolatkowie, a częściej zachodzą tam dorośli. W dniu 11 lipca stało się jednak inaczej. Ślęczenie nad papierami mogło na chwilę odejść na bok, gdyż właśnie wtedy w Urzędzie Miejskim pojawiły się dzieci w ramach dwutygodniowego turnusu, organizowanego przez Gnieźnieńskie Stowarzyszenie Miłosierdzia.
Prezydent Jacek Kowalski dopełnił wszelkich starań, by goście miło wspominali wizytę w siedzibie urzędników. Milusińscy mieli niezwykłą okazję zwiedzenia gabinetu głowy miasta oraz przekonania się, jak wygląda praca prezydenta Gniezna. Gospodarz wydarzenia obdarowany został laurką, odwdzięczając się z kolei słodkim poczęstunkiem.
AW
Źródło: www.gniezno.eu