Poniedziałkowej nocy nasz powiat dotknęły obfite opady i silny wiatr. To zjawisko pogodowe spowodowało, że dużo pracy mieli między innymi lokalni strażacy.
Prawdziwe apogeum telefonicznych próśb o interwencje nastąpiło po godz. 19:00. Jak informuje Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Gnieźnie, łącznie napłynęło wówczas kilkadziesiąt zgłoszeń. Nic w tym dziwnego – siła wiatru sprawiła, że łamały się konary i przewracały całe drzewa. Cześć powalonych i ułamanych elementów flory spadała na drogi, czyniąc je nawet nieprzejezdnymi. Z sytuacją uporać musieli się nie tylko strażacy z JRG Gniezno, ale i druhowie jednostek OSP.
Usunięcie skutków nawałnicy trwało wiele godzin. Szczególnie trudnym było poradzenie sobie z zerwanymi liniami, gdyż w poniedziałek doszło także do zniszczeń trakcji energetycznej.
AW
Źródło: www.gniezno.psp.wlkp.pl