W miniony piątek policjanci – z wykorzystaniem psa i śmigłowca – starali się dorwać pewnego 38-latka, który z iście ułańską fantazją umykał stróżom prawa. Ostatecznie delikwent został zatrzymany, choć narobił niemałych szkód.
Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Gnieźnie, do zdarzenia w dniu 5 lipca doszło przed godz. 8:00. Wtedy to lokalni policjanci skupili się na poszukiwaniach skradzionego w Swarzędzu Citroena Berlingo. Takie właśnie auto w pewnym momencie zostało dostrzeżone w miejscowości Owieczki. Kierowca samochodu nie chciał dać się złapać, a podczas karkołomnej jazdy w Witkowie uderzył w zaparkowane Renault Kangoo. Mężczyzna bynajmniej się nie poddał i zaczął uciekać pieszo. Na szczęście mundurowym po około 2 godzinach udało się ująć 38-latka.
Sprawca zamieszania został zatrzymany. Jegomość odpowie za spowodowanie kolizji drogowej, jazdę bez uprawnień, niezatrzymanie się do kontroli drogowej i kradzież pojazdu.
AW
Źródło: www.gniezno.policja.gov.pl